Era minerals - początki ;))))

 moja cera przed makijażem. oczyszczona, nałożone krem

 na początku nakładam bazę - przyznam się, że w normalnych kosmetykach - bazę zawsze nakładałam na wyjątkowe okazje bo była ciężka i po niej często moja skóra wyglądała fatalnie

 czas na podkład ;))) już widać, że skóra wygląda o niebo lepiej

 czas na korektor - nałożyłam go pod oczy - niestety opuchnięte oczy to u mnie codzienność, no i zakryłam drobne niedoskonałości

mój ulubiony produkt iluminizer - który nabłyszcza i dodaje świeżości - ja go nałożyłam na oczy o kości policzkowe

tu jak wygląda iluminizer na powiekach

teraz czas na wykończenie makijażu - aby przetrwał cały dzień

czas na cień do powiek - dziś bardzo delikatny kolor nude ;)))

i na koniec czas na róż ;))) świezosć

efekt końcowy

pierwszy raz malował sie kosmetykami mineralnymi, i mimo obaw jest to łatwe. miałam obawy ze względu na to, ze wszystko jest sypkie - i przyzwyczajona do podkładów płynnych myślałam, że to nie dla mnie - ale efekt jest lepszy - skóra wygląda zdrowo, pięknie a ja co najważniejsze makijażu nie czuje ;))))


od dziś będę stosowała kosmetyki era minerals codziennie przez miesiąc i zobaczę - czy kosmetyki minerals nie tylko malują ale także poprawiają cerę ;)))))))))))