INSTAGRAM

Instagram

czytam pierwszy

Czytam i recenzuję na CzytamPierwszy.pl

niedziela, 6 stycznia 2019

nigdy nie pozwole ci odejść


Katy Regnery – Nigdy nie pozwolę ci odejść
#czytelniczeigrzyska2019 #taniaksiążkapl
Etap 1 (1) 1
Griselda i Holden – dzieci, które nie miały szczęśliwego dzieciństwa. Bez rodziców – tułające się po rodzinach zastępczych – pewnego dnia spotykają się w jednej z nowych rodzin. Pewnego dnia wsiadają do samochodu, którego kierowcą okaże się potwór, który będzie znęcał się nad nimi przed następne 3 lata. Po tym czasie Griseldzie udaje się uciec. Chłopak pozostaje ze swoim oprawcą. Po 10 latach spotkają się ponownie i na nowo będą próbować ułożyć swoje poplątane życie.
Szczerze mówiąc dla mnie pierwsza połowa książki – była dość nudna. Powiem, że chciałam ją odłożyć i już nie czytać. To książka z tych, co ma strasznie długi wstęp. Nie jestem fanką, gdy wprowadzenie do głównego wątku ciągnie się i ciągnie. Za to druga połowa książka – mnie wciągnęła i moim zdaniem była za krótka. Autorka skupiła się na przeszłości a tak naprawdę spotkanie po 10 latach dla mnie było potraktowane zbyt po macoszemu.
Dla mnie to młodzieżowa książka z elementami erotyki. Seksu jest tu sporo szczególnie w drugiej części książki. W pewnych momentach wydawało mi się, że spotkanie po 10 latach polegało tylko na uprawianiu seksu. A przecież miało być w stylu Jasia i Małgosi. Dla mnie ten opis zupełnie nie pasuje do tego, co znalazło się w tej powieści. Jest to opowieść o dzieciach, które nie miały dzieciństwa i musiały szybko dorosnąć. Elementami thrillera są tu niewątpliwie sceny dzieciństwa tej dwójki. Nie ma tu scen, które mogłyby urazić zbyt wrażliwych czytelników. Ale język i dalsze dzieje bohaterów- to raczej coś dla młodszych czytelników (niż tych po 30 jak ja).
Weteran – poprzednia książka autorki – mnie zachwyciła. Ta ciut rozczarowała. Wydaje mi się, że Pani Kate jednak lepiej sprawdza się w romansach, – bo thrillera, którym miała być ta książka – nie udźwignęła.
Dla fanów powieści młodzieżowych i 50 twarzy Greya – polecam.