INSTAGRAM

Instagram

czytam pierwszy

Czytam i recenzuję na CzytamPierwszy.pl

niedziela, 27 października 2019

w ukryciu

Nora Roberts – w ukryciu
#czytelniczeigrzyska2019 #taniaksiążkapl
Etap 10 60/52
To moja pierwsza książka tej autorki – wcześniej czytałam tej Pani książkę, ale pod innym pseudonimem.
Zaczyna się wielką masakrą w centrum handlowy, gdzie para nastolatek zabija wiele ludzi. Część z ofiar przeżywa i „robi karierę” na tej tragedii. Mimo, że sprawcy rzeźni zostali zastrzeleni – kilka lat później po tragedii – ofiary, które przeżyły zostają zamordowane. Czas leci do przodu a ofiary jak kostki w dominie przewracają się i odchodzą na zawsze.
Okazuje się, że miła uczynna dziewczyna z sąsiedztwa, nie jest taką niewinną istota.
Książka na początku zaczyna się zwykła historia ludzi zamieszkujących miasteczko jak każde inne. Lecz chwilę po tragedii, gdy damy jej szansę – tempo przyspiesza a emocje zaczynają sięgać zenitu. Ta książka zdecydowania jest lepsza niż seria „in death”, pisana pod innym pseudonimem. Tu jest dobre tempo akcji i opisy, gdzie można sobie wyobrazić lepiej otoczenie, w którym rozgrywana jest akcja i nie ma dziwnych pojęć, – bo to książka z teraz, a nie z przyszłości.
Powiem, że, mimo, że główna postać jest złym charakterem to bardzo ją polubiłam. Niesamowicie inteligentna i na swój sposób miała cel, który realizowała. A, ze no polegało to na zabijaniu innych to trochę wynikało z jej dzieciństwa.
Polecam, jako dość łagodny thriller, ale z wciąż narastającym napięciem. Nie ma tu żadnych scen, który mogłyby urazić wrażliwych czytelników, ale cos w sobie ma, że nie sposób się od niej oderwać dopóki morderca nie zostanie schwytany.


To był zwyczajny wieczór w centrum handlowym na obrzeżach Portland w stanie Maine.
Trzy nastoletnie przyjaciółki czekały na rozpoczęcie filmu. Chłopak flirtował z dziewczyną sprzedającą okulary przeciwsłoneczne. Matki z dziećmi robiły zakupy, a kierownik sklepu z grami komputerowymi zajmował się klientami.
Wtedy pojawili się zamachowcy. Chaos i rzeź trwały zaledwie osiem minut, zanim napastnicy zostali zabici. Jednak ci, którzy przeżyli, już zawsze będą odczuwać skutki traumy. W kolejnych latach jedna z tych osób zostanie stróżem prawa. Inna zamknie się w sobie, próbując pogrzebać wspomnienie chwil, gdy kuliła się w damskiej toalecie, bezradnie ściskając w ręce telefon komórkowy – aż w końcu znajdzie sposób, aby emocje tamtego wieczoru przelać w sztukę.
Jednak był ktoś, kogo nie zadowoliła szokująco wysoka liczba ofiar śmiertelnych w centrum handlowym DownEast. I kiedy tym, którzy ocaleli, powoli udaje się zaleczyć rany, znaleźć swój azyl i podźwignąć, odkryją, że na ich życie nastaje jeszcze jeden spiskowiec – i że tym razem może nie być gdzie się ukryć.

środa, 23 października 2019

współlokatorzy


Beth O’Leary – współlokatorzy
#czytelniczeigrzyska2019 #taniaksiążkapl
Etap 10 59/52
Bardzo fajny pomysł na książkę. Początek obiecujący, a później cos się rozmyło i było tak nudno jak flaki z olejem. Ale od początku
 Dwie osoby, które mieszkają ze sobą, ale nigdy się nie widziały. Dzielą łózko razem, choć nigdy się nie otarli o siebie. Są lokatorami tego samego mieszkania, w tym, że przebywają w nim zawsze osobno o różnych porach. I tu zaczyna się fajna czarna komedia pomyłek.
No, ale pewnego dnia plan się sypie i ta dwójka się spotyka. Jest miłość, namiętność itd. I tu czułam się jakbym czytała opowiadanie w stylu „mój pierwszy raz”, które dawno temu ukazywało się w zapomnianym dziś magazynie Bravo ;)

wtorek, 22 października 2019

oko w oko ze złem


Berry Daynes – oko w oko ze złem
#czytelniczeigrzyska2019 #taniaksiążkapl
Etap 10 58/52
Miało być mocno, krwawo i pod napięciem wyszło nijako. Jestem rozczarowana. Liczyłam na opis wstrząsających spraw karnych dostałam nudną biografie psycholożki, która skupiła na sobie całą uwagę.
 Tan naprawdę tu czułam deja vu – te kilka opisanych historii gdzieś już czytałam. Czasami wiało tak nudą, że miałam ochotę zakończyć tą książkę. Znów dałam się nabrać na opis z tyłu książki, który obiecywał mi mocną lekturę.
, „Jeżeli ktoś obcy zaczyna do ciebie mówić, to może być najlepsza chwila w całym jego życiu, jedyna rozmowa, jaka mu się dziś przytrafi.” No to autorki wysłuchaliśmy i możemy jej podziękować. Książka nie jest zła, ale nudna. Nie ma niej w nic, co by zmroziło krew w żyłach. A przecież każdy z nas wie, że na świecie było mnóstwo zbrodni ociekających przemocą i zakrawających o rzeź. I tu chciałam poczytać o takich przypadkach, a książka była obdarta z tego – jakby ktoś ją ocenzurował i domalował kwiatki.
Ja liczyłam na mocniejsze wrażenia i dlatego jestem rozczarowana. Nie ma tu nic, czego bym wcześniej nie czytała, (bo interesuje się psychologią). Ale jak ktoś nie potrzebuje wrażeń to ta książka może być dobra. Dla fanów thrillerów i krwawych jadek jest za lekka.

niedziela, 13 października 2019

pod powierzchnią


Anna Dembowska – pod powierzchnią
#czytelniczeigrzyska2019 #taniaksiążkapl
Etap 10 57/52
Serialu nie oglądam wiec po tym jak przeczytałam diagnozę byłam bardzo ciekawa tej książki.
Ginie dwoje małych dzieci. Wszyscy zaczynają myśleć, że sprawcą jest ta sama osoba. Komisarz Byszewska jest pod presją opinii publicznej. W dodatku jej życie osobiste zaczyna przeszkadzać jej w pracy.
Mimo, ze nie oglądałam serialu to kojarzę osoby w nim występujące – wiec ciężko zmienić sobie wyobrażenie – wyglądu głównych postaci – jak już ma się w głowie ich filmowych odpowiedników, – dlatego wolę czytać książki przed pojawieniem się ich na ekranie.
Na szczęście obsada serialu jest genialna – wiec można to przeboleć. Chyba obejrzę serial, – bo naprawdę książka mi się spodobała. Fajna trzymająca pod napięciem. I niedokończona (ach – trzeba poczekać na następną część lub obejrzeć wcześnie serial, bo znacie to uczucie, kiedy autor nie kończy historii.
Lubię książki, które dzieją się na naszym polskim podwórku i pokazują nasz świat. Łatwiej sobie wyobrazić polskie realia niż amerykańskie.
Ten, kto obejrzał serial powinien przeczytać książkę, – bo podobno tego nie zobaczy się na ekranie. (nie wiem – może się przekonam) a dla tych, co nie oglądali – może zachęci do obejrzenia.

sobota, 12 października 2019

śmierć i mrok


J.D. Robb – śmierć i mrok
#czytelniczeigrzyska2019 #taniaksiążkapl
Etap 10 56/52
Lata 50 XXI wieku. Czyli akcja dzieje się w niedalekiej przyszłości. Świat prawie wygląda tak samo, ale zamiast komórek są jakieś łącza, asystenta kuchennego, który sam gotuje (cos jak thermomix nowej generacji) i zamiast kokainy są jakieś erotyki.
Książka zaczyna się morderstwem, które jest zaaranżowane jak jedna z historii w książce znanej autorki. Scena morderstwa wydarzyła się w kinie podczas filmu „psychoza” Hitchcocka. Aż przypomniałam sobie ten film i po przeczytaniu książki – obejrzałam go (genialny mimo swojego czasu). Okazuje się, że morderca swoje ofiary wybiera na podstawie książek. Jego wyczyny są dokładnie spójne z tymi, które zostały i opisane w książkach.
Bardzo fajna książka, trzyma w napięciu. Akcja jest dość szybka. Nie ma zbyt dużo krwi – raczej trzyma w napięciu psychicznym. Mi brakowało – opisów. Prawie ich nie ma. Musiałam wiele rzeczy sobie sama wyobrazić błądząc lekko we mgle.
Fajnie, że w książce jest też dawne stare dobre kino, – czyli klasyka się nigdy nie starzeje. Jest odrobinę seksu, – choć historia głównej bohaterki, przypomina ciut okrojoną wersje Greya – nie ma czerwonego pokoju, – ale jest mega bogaty facet, ona policjantka i gorące uczucie między nimi.
Książkę szybko się czyta. Jednak ja ciut jestem niedosycona opisami. Nie lubię zbyt wykreowanych opisów, – ale jakiegoś minimum oczekuje – tu tego nie było. Autorka już wydała ponad 200 książek i myślę, że robi to już trochę automatycznie i czasem coś pomija.
Ale książkę polecam, bo mimo wszystko jest dobrą pozycją, – jeśli ktoś lubi kryminały.
Fani Hitchcocka będą zadowoleni, – choć jego filmy są najlepsze. A Scena pod prysznicem natchnęła autorkę do napisania tej historii.

niedziela, 6 października 2019

córka zegarmistrza


Kate Morton – córka zegarmistrza
#czytelniczeigrzyska2019 #taniaksiążkapl
Etap 10 55/52

Początek książki był dla mnie dość ciężki i nudny. Mnóstwo opisów trochę prze lukrowanych na początku mnie zniechęciło, że prawie porzuciłam myśl o przeczytaniu tej książki. Później wciągnęłam się w historię by na samym końcu całkowicie się jej zatracić. Cudowne opisy sprawiły, że myślami przeniosłam się do XIX wiecznej Anglii. Mimo, ze nie jestem fanką ckliwych historii to moje serce lekko drgnęło podczas czytania i łezka też się uroniła. Piękna historia o nieszczęśliwej miłości. Czytając książkę trochę czułam się jak przed wejściem na Titanica. Niebieski zapodziany klejnot na szyi ukochanej. Nieszczęśliwa miłość, którą wszyscy wokół chcą rozdzielić. Co prawda tu ona jest tą z niższych sfer, ale koniec jest równie piękny, co tragiczny.

Może sięgnę jeszcze po inną książkę autorki, a na razie wracam do seryjnych morderców i zakrwawionych kartek zbrodni w mrocznych thrillerach.

Ojciec wołał na mnie Birdie, mawiał, że jestem jego małym ptaszkiem. Dla wszystkich byłam jego dzieckiem, córką zegarmistrza. Edward nazywał mnie swoją muzą, przeznaczeniem. Ludzie pamiętają mnie jako złodziejkę, oszustkę, tę, która miała się za lepszą od innych i nie była niewiniątkiem. Nikt już nie pamięta mojego prawdziwego imienia. I nikt nie wie, co naprawdę stało się tamtego lata.
Latem 1862 roku grupa młodych artystów, którym przewodził utalentowany i pełen pasji Edward Radcliffe, przybyła do Birchwood Manor w malowniczym Oxfordshire. Planowali spędzić miesiąc na łonie natury, szukając inspiracji. Ale ich pobyt na prowincji właśnie dobiega końca: jedna z uczestniczek wyprawy została zastrzelona, druga zniknęła – podobnie jak pewna bezcenna pamiątka rodowa – a życie Edwarda Radcliffe’a legło w gruzach.
Ponad 150 lat później Elodie Winslow, młoda archiwistka z Londynu, odnajduje skórzaną torbę, a w niej dwa pozornie niezwiązane ze sobą przedmioty: zdjęcie w kolorze sepii, przedstawiające zniewalająco piękną kobietę w wiktoriańskim stroju, i szkicownik artysty z rysunkiem domu z dwuspadowym dachem, stojącego w zakolu rzeki.
Dlaczego Birchwood Manor wydaje się Elodie tak znajome? Kim jest młoda kobieta na fotografii? Czy kiedykolwiek pozna jej tajemnicę?

"Córka zegarmistrza" jest historią o skrywanym sekrecie, okrutnym morderstwie, zuchwałej kradzieży, sztuce, miłości i stracie, opowiedzianą głosem Birdie Bell – córki zegarmistrza, która była świadkiem i uczestnikiem tamtych dramatycznych wydarzeń.