INSTAGRAM

Instagram

czytam pierwszy

Czytam i recenzuję na CzytamPierwszy.pl

wtorek, 5 czerwca 2018

Inwazja - III wojna światowa


Wojtek Miłoszewski - INWAZJA
#czytelniczeigrzyska2018 #taniaksiążkapl



Etap 6 (3) 59/30  ocena 10+/10
Ta książka jest jak ptasie mleczko. Nim się obejrzysz, a pudełko będzie puste.  
Jestem wielka fanką serialu Wataha – i w tej książce czuć styl autora - Tu tez są nasze piękne Bieszczady. Inwazja to taka Warszawska Wataha. Co prawda nie tylko w stolicy dzieje się akcja, ale jest ona najczęściej opisywana.
Napisze wam szczerze, gdy przeczytałam opis książki – pomyślałam, o cholera, będę pewnie ją czytać miesiąc lub dłużej. Bo ani historia ani polityka mnie nie interesują a jedynie kojarzą się z nudą i szkołą.
Jeszcze to, że książka polskiego autora, to to naprawdę będzie nuda. Czytam mało książek polskich autorów, bo zawsze kojarzą mi się ze znienawidzonymi polskimi lekturami. Ja dużo czytałam w szkole, ale przez cała szkolna edukację zaledwie tylko kilka lektur.
Jeśli toś nie lubię naśmiewać się z polityki będzie krytykował tą książkę. Ale tak naprawdę często politycy sami na to pracują. Jeśli nie jesteś za żadna partią (moim zdaniem to jest bezpartyjna książka) i lubisz thrillery to książka ci się spodoba.
Na szczęście książka zaczęłam się od mojego ulubionego tematu „nurkowanie” i wpadłam jak śliwa w kompot. Później było coraz lepiej. Tak realistyczny thriller, że na dźwięk samolotu, który przelatywał nad moim domem przeszły mnie ciarki.
Jest to przeniesienie II wojny światowej w nasze czasy, a właściwie to jak rozpętano III wojnę światową. Autor w książce ujął te wszystkie nasze obawy, które ostatnimi czasy karmi nas świat. Putin, który chce rządzić cały światem, prezydent Ameryki, który ma więcej z psychopaty niż człowieka. O tym, że NATO istnieje tylko na papierze, a Unia żyje własnym życiem.
Akcja tego kryminału dzieje się w 2017 roku. Kiedy Putin zamienia swoje czyny w słowa i napada na Polskę. To, co nasz kraj odbudowywał przez ostatnie 60 lat zmieciono w gruz za jednym zamachem.
W obliczu wojny wszyscy jesteśmy jednakowi. Historia kilku ludzi, których los złączył w jedno. Rodzina, w której żyje się od pierwszego do pierwszego. Milioner i psychopata, z córką, którzy dla pieniędzy zrobią wszystko. Komandos zakochany w mężatce i recydywista chcący dopaść i zabić własna siostrę.
To nie jest zwykła historia o wojnie z przypadkowymi historiami ludzi. Tych ludzi nie połączyła wojna, jakby mogło się tak wydawać, ale sprawił, że pewne sprawy wylazły na wierzch doprowadzając do kolejnych tragedii.
Opisy na tyle długie by dały dobre tło, na tyle krótkie by nie znużyły. To moja pierwsza książka tego typu i ja jestem zachwycona. Przeczytałam ją w zaledwie 2 dni.  Jestem mieszkanką Warszawy i uważam, że opisy akcji, które działy się w moim mieście były bardzo trafione i dobrze opisane.
Książka urywa się, ale tylko, dlatego dalsze losy pojawiły się w następnej części „farba”.
Nie jestem specem od takich wojennych książek, ale mi podobało się w niej wszystko. wciągnęłam ją jak talerz makaronu z truskawkami ;)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz