INSTAGRAM

Instagram

czytam pierwszy

Czytam i recenzuję na CzytamPierwszy.pl

środa, 23 maja 2018

tam dokąd zmierzamy - miłość i przemijanie





#czytelniczeigrzyska2018 #taniaksiażkapl
Etap 5 (10) 53/30 ocena 10/10
B.N. Toler – tam, dokąd zmierzamy
„nie marnuj tego, czego tak wielu z nas nigdy nie będzie mogło odzyskać”.
Będziesz śmiać się i płakać i z każdą następną stroną mocniej zakochiwać się w tej powieści.
Ta książka jest jak nasz anioł stróż – cokolwiek robisz i bez względu jak toczy się twoje życie – to książka sprawi, że uwierzysz …… że cuda się zdarzają.
To nie jest zwykła książka o miłości. Historia o przemijaniu i o tym jak wartościowe jest nasze życie. O dobru, które jest ukryte w nas. Jeśli wydaje ci się, że małe uczynki nie zmienią świata- to to jest prawda, ale mogą zmienić życie jednego człowieka.
Książka o największej wartości, jaką posiadamy – życiu. Tak łatwo nam się poddać i odebrać życie. A przecież wszystko, co nas w życiu spotyka ma jakiś sens. Nie docenilibyśmy dobrych pięknych chwil, gdyby nie te złe i podcinające nam skrzydła. Po tej książce zastanawiam się, czy na starość zrobiłam się sentymentalna czy ta książka wydobyła z mej duszy wszystkie łzy. Książka, który wstrząśnie waszą duszą, wyciśnie emocje z waszego serca, by na koniec wycisnąć z was ostatnią łzę.  
Książka, która wyciśnie z twojego serca ostatnią łzę.
 „powiedziałabym mu, że kocha, go bardziej, niż mogą to oddać słowa, i że zawsze będę o nim myślała każdego dnia przez resztę mojego życia.”
Co być zrobił, gdyby twoje życie wyglądało jak jeden wielki koszmar. Zero przyjaciół, brak chłopaka, rodzice, którzy się ciebie wyrzekli i brak perspektyw na lepsze jutro. Gdybyś chciał skoczyć wtedy z mostu a ktoś podałby ci rękę i powiedział – nie rób tego – a obiecuje, że twoje życie będzie piękne – zaufasz mu?
„samobójstwo to wyraz egoizmu. To policzek wymierzony tym, którzy umarli, choć chcieli żyć.”
Charlotte opuszczona nawet przez rodziców tuż przed popełnieniem samobójstwa słyszy jak krzyczy do niej mężczyzna. Nie było bym w tym nic dziwnego gdyby ta osoba nie była ducha w stanie zawieszenia. Przystojny duch zawiera z nią umowę – ona pomoże mu – on pomoże jej. Oboje chcą oderwać brata bliźniaka od uzależnienia narkotykowego. Char zakochuje się w obu braciach, w tym jednym, który nie żyje. Ratując jednego będzie musiała pożegnać się z tym drugim.
Czy poświęci prawdziwą miłość dla ducha. Czy da się kochać kogoś tak naprawdę nie mogąc go dotknąć, poczuć, przytulić ;)
Czy duchy  istnieją ????



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz