INSTAGRAM

Instagram

czytam pierwszy

Czytam i recenzuję na CzytamPierwszy.pl

poniedziałek, 27 maja 2013

testowanie kremu BB Vichy dzień pierwszy

od ponad dwóch lat jestem fanka kremów BB

miałam już ich sporo - rożnych firm i ciągle szukam ideału
miałam te droższe z najwyższej półki jak i te tańsze dostępne na każda kieszeń

pierwsze kremy BB- które miałam nie były najlepsze - lepiły się, zatykały pory, a twarz mimo, ze krem nie zakrywał zaskórników to wyglądał jak żółta maska.

pierwsze kremy były tłuste, o zbyt intensywnych zapachach, zatykające pory

lubię kremy BB - bo wiosna i latem - kiedy moja buzia od słońca dostaje mnóstwa piegów - ja nie lubię ich zakrywać - a podkłady je zakrywają - ja tam lubię swoje piegi i latem aby je w pełni odkryć często farbuje swoje ciemne blond włosy na rude ;)) a że mam jasna cerę - bardzo mi pasuję

z szukaniem idealnego kremu BB - to jak z szukaniem swojego odcienia rudego - niby są podobne - ale jak trafisz na ten swój kolor to wiesz, ze to on

dziś pokaże wam różnice między Kremem BB Idealia a innymi dwoma kremami, które miałam w domu

ja ostatnio myślałam, ze mój krem BB - jest w miarę dobry - ale gdy posmarowałam pół twarzy i porównałam ja z idealia to zobaczyłam jak jest fatalny



krem BB idealia - ma najlepsza konsystencją - nie leje sie jak garnier i nie jest tłusty jak Eveline - który ma konsystencję musy (której nie lubię)

od ponad roku używam kremu Idealia i krem bb ma taką sama konsystencje jak ten krem






a o to porównanie
przed makijażem - czyli saute ;))
 po użyciu BB
 moja lewa strona twarzy- pomalowana przez Eveline,
środek garnier,
 lewa -Idealia BB


tu szczegóły
strona pokryta kremem Bb Idealia - rozświetlona, naturalna

 konkurencja - żółte plamy, efekt maski, kolor odcinający się od twarzy




 Krem Idealia BB - rózni sie na pewno tym, ze jak kremów innych marek to pamiętam jak one brudziły - najgorsze to był ślady na komórce, którą przykładałam do twarzy jak dzwoniłam
koszmar - tu tego nie ma
krem wchłania się po chwili i rozświetla jak jego podstawa czyli krem Idealia

nie widać go na skórze - go ja używam odcienia light Shde (jeszcze jest dostępny ciemniejszy odcień teinte Medium






w weekend byłam na koncercie Beyonce

bilet kosztował 230 zł - i mimo tego, że ja uwielbiam - długo zastanawiałam sie nad tym wydatkiem - bo to nie mała kwota - i myslałam, że koncert jak koncert - obejrzę go i tak w telewizji za darmo

ale po wróceniu z tej imprezy wiedziałam, że to najlepiej wydane moje 230 zł

było super - ciężko to opisać - ta energię, i pewność siebie jaką przekazuje Beyonce podczas swoich występów.
gardło miałam zdarte od śpiewania w trakcie koncertu, byłam ponad 5 godzin na nogach i trochę zmarzłam zanim doczekałam sie na jej występ - ale gdy ja zobaczyłam to wszystko odeszło - to co pokazuje na scenie to daje jej 100% posługiwanie sie w pełnym prawie tytułem Queen B.
tego sie nie usłyszy w telewizji
Ja akurat byłam dość blisko bo przy barierkach oddzielających płytę

poszłam mimo, ze noc przed dostałam ataku kolki nerkowej (miałam małe złogi w lewej nerce) - i przez cały dzień piłam ponad 5 litrów pokrzywy, mięty, rumianku - brałam leki przeciwbólowe byleby tylko pójść.
w trakcie koncertu zapomniałam o bólu - wiedziałam, ze takie coś nie przeszkodzi mi w spełnieniu marzenia - bo my często lubimy sie poddawać - jak cos nam sie nie układa, wali się i odpuszczamy - ja tak nie robię - gdy mam spełnienie marzenia w zasięgu reki - nie odpuszczam
ale dokładnie 10 lat temu - wygrałam swoją pierwszą nagrodę - było to w radiu eska i wygrałam płytę Beyonce i pozostałe Destiny's Child ;))) a wszystko to przez siostrę co mi wierciła dziurę w brzuchu bym wysłałam smsa- wysłałam żeby się ode mnie doczepiła i kilka minut później telefon, że wygrałam ;)))
mimo, ze minęły 2 dni - ja nie mogę uwierzyć, że byłam, widziałam ją i słyszałam -  
mimo, że nie spałam przez dwie ostatnie noce - mam tyle energii, że aż zaczęłam sprzątać dom - bo nie mogłam usiedzieć na miejscu, nawet dziś tańczę i śpiewam sobie pod nosem ;)))










Queen Beyonce ♥
1. Beyonce jest boska i dała świetne show a jej wykonanie "I will always love you" było przepiękne,
2. od śpiewania zdarłam sobie gardło,
3. prawie ogłuchłam od pisków,
4. nogi mi w tyłek wchodzą - 5 godzin stania i jeszcze godzina spaceru od Stadionu do Metra ;)
5. zmarznięta,
6. jak zwykle mimo, ze miałam nałożony kaptur, szybko sie przemieszczałam między tłumem to jak zwykle ktoś mnie z kamera wyczaił i zapytał o kilka zdan na temat koncertu - szkoda, że takiego szczęścia nie mam przy losowaniu w Totka ;))
7. było cudownie ;)))


pójście na ten koncert - to najlepsze co mogłam dla siebie zrobić
 



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz