INSTAGRAM

Instagram

czytam pierwszy

Czytam i recenzuję na CzytamPierwszy.pl

poniedziałek, 12 marca 2018

służąca w arabskich pałacach


#czytelniczeigrzyska2018 #taniaksiążka
Etap 3 18/30 ulubiony gatunek - oparte na faktach, literatura arabska 
Laila Shukri – byłam służącą w arabskich pałacach



Wstrząsająca historia biednej Hinduski, która służyła możnym tego świata.

Opowieść o Bibi Shaik, jednej z milionów służących w bogatych krajach Zatoki Perskiej, żyjącej w systemie współczesnego niewolnictwa. Laila Shukri wysłuchała jej historii, aby móc opowiedzieć ją światu.

Dziesięcioletnia Bibi zostaje wysłana przez swoją matkę do pracy do Kuwejtu. Musi nauczyć się służyć tak, żeby pracodawcy byli z niej zadowoleni. Z czasem odkrywa, że jest od nich całkowicie zależna. Oni decydują o jej prawie do wolności, prawie do jedzenia, prawie do życia.

Jak wygląda życie służących w arabskich domach i pałacach? Jaka jest cena, którą można płacić za namiastkę normalnego życia? Odległy świat, odrębna mentalność i obyczaje. To wszystko szokuje Europejczyków.

To już moja 3 książka tej autorki. Najlepsza była kochanka arabskich szejków. Służąca już nie ma w sobie tej magii orientu. Historia nastoletniej Bibi, którą matka z powodu biedy wysyła do Kuwejtu by tam pracowała, jako służąca. Handel żywym towarem, niewolnictwo, sutenerstwo to nadal problem XXI wieku. I to nie dzieje się w krajach III świata, ale w Europie, Ameryce. Wszędzie tam, gdzie bogaci wykorzystują biedniejszych. Aby zobaczyć ten cały personel, który nas obsługuje w hotelach, kiedy jesteśmy w Tunezji, Dubaju czy Egipcie, wystarczy przejechać się kilka kilometrów dalej by zobaczyć te „osiedla dla pracowników”. Często i taka praca jest dla nich jak wygrana na loterii, gdyż w swoich krajach zostawili rodzinę w biedzie, w której nawet na jedzenie nie ma pieniędzy.

Sama historia Bibi jest poruszająca, jednak często autorka wplata fakty historyczne. Jak uważam, że dobrze pisze o luksusie, obyczajach w krajach arabskich to jednak jej wstawki wojenny, historyczne to nie jej bajka. Dla mnie są nudne i bez żadnych emocji – często dłuższe i nużące.

Bibi trafiła do jednej z lepszych rodzin. Mimo ciężkiej pracy, jej państwo jej nie biło, nie głodziło, ani nie wykorzystywano jej seksualnie. W ostatniej rodzinie przeżywa koszmar – niestety nie opisana ze względu na to, że Bibi nie chce o tym pisać – szkoda, bo książka bez tego jest jakby niekompletna.

Książka nie jest zła, ale Laila powinna jednak pozostać w tematach, w których jest najlepsza bo wojenne historie to nie jej bajka.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz