INSTAGRAM

Instagram

czytam pierwszy

Czytam i recenzuję na CzytamPierwszy.pl

niedziela, 28 stycznia 2018

książkowy mol - podsumowanie styczeń 2018

#czytelniczeigrzyska2018
#taniaksiążkapl

ETAP 1

1-5/30

w tym etapie przeczytałam 5 książek, które przeleżały nawet kilka lat na mojej półce i postanowiłam je w końcu przeczytać



w tym miesiącu udało mi się przeczytać 5 książek. Jedną jestem mocno zachwycona, druga mnie lekko rozczarowała ;)))

1. Mitch Winehouse -  Amy - moja córka
2. Sue Monk Kidd - Sekret dzikich pszczół - 
3. Rupi Kaur - Mleko i miód  - wydanie dwujęzyczne
4.  Naomi Wood - wszystkie żony Hemingwaya 
5. Marlon James - księga nocnych kobiet 

pierwsza

1. Mitch Winehouse -  Amy - moja córka
AUTOR CAŁY DOCHÓD PRZEKAZUJE NA RZECZ FUNDACJI AMY WINEHOUSE

Geniusz, źródło inspiracji, ikona – jest wiele słów, którymi można opisać Amy Winehouse, ale to jej humor, wdzięk i apetyt na życie sprawiły, że na zawsze zdobyła sobie miejsce w sercach fanów.
23 lipca 2011 roku rodzina i przyjaciele Amy oraz jej fani na całym świecie pogrążyli się w bólu na wieść, że ta niezwykła, utalentowana i wyjątkowo życzliwa dziewczyna odeszła na zawsze. Tłumy wiernych fanów straciły swoje bożyszcze, a zrozpaczona rodzina – ukochaną Amy.
W świecie muzyki niewielu mogło się z nią równać. Jej liryczne teksty i magnetyczny głos od razu wywindowały ją na sam szczyt, gdy w 2003 roku wydała debiutancki krążek pod tytułem Frank. W miarę jak jej gwiazda błyszczała coraz jaśniej, stawało się oczywiste, że ta dziewczyna z północnego Londynu to znacznie więcej niż młody talent.
Dziś po raz pierwszy jej ojciec i powiernik Mitch Winehouse dzieli się z nami opowieścią o swojej Amy – córce, którą uwielbiał od dnia narodzin, wielkiej gwieździe i borykającej się z problemami kobiecie. Osobistymi historiami i najbardziej intymnymi wspomnieniami tworzy portret – dziewczyny o wielkim sercu i magicznym głosie. Poznajemy Amy od czasów dziecięcych wygłupów, muzycznych fascynacji, marzeń o sławie oraz historii jej niesamowitej kariery, po najmroczniejsze chwile walki z uzależnieniem.
Dzięki połączeniu tego, co osobiste, prywatne i publiczne, jest to niezwykle szczera i wzruszająca podróż przez życie najbardziej utalentowanej artystki pokolenia – wyjątkowy pamiętnik autorstwa człowieka, który znał Amy najlepiej.
"MOIM NAJWIĘKSZYM MARZENIEM jest wielka sława. Marzę, by występować na scenie. To mój życiowy cel. Chcę, by ludzie, słysząc mój głos, mogli po prostu… zapomnieć choć na chwilę o swoich troskach.
Chcę przejść do historii jako aktorka i piosenkarka, zasłynąć wyprzedanymi do ostatniego biletu koncertami i przedstawieniami na West Endzie i Broadwayu."
12-letnia AMY WINEHOUSE
Podanie o przyjęcie do Szkoły Teatralnej Sylvii Young


Książka jest tak naprawdę o walce z nałogiem. Najpierw narkotyki, później alkohol i bezradny ojciec, który nie umie jej pomóc. Pierwsze dwa rozdziały to początki kariery Amy, a później jest już tylko uzależnienie. Mimo, że nie jestem fanką Amy to książka wywarła na mnie pozytywne wrażenie. Jest pełna miłości ojca Amy, ale też heroicznej walki o życie córki. Trochę jak dziennik narkomanki - ale opisany od strony osób postronnych. Nie trzeba być fanem piosenkarki by przeczytać tą historie - bo tak naprawdę jest to historia napisana przez życie i niestety dość często spotykana w naszych czasach. Wg ojca Amy - łatwiej kontrolować narkomana niż alkoholika - gdyż alkohol nie jest zabroniony i łatwo dostępny. Czasem ma się wrażenie, że czytaliśmy już ten fragment książki, bo Amy nie raz obiecywała, że to ostatni raz i wyjdzie z tego - ale nigdy nie dotrzymała słowa. Historia o tym, jak niewłaściwa miłość może zniszczyć nam życie. 

2. Sue Monk Kidd - Sekret dzikich pszcł - 





Lily jest biała, ma 14 lat, oschłego, agresywnego ojca i olbrzymie poczucie winy. Przed dziesięcioma laty przez przypadek zastrzeliła swoją matkę. Spokój pomagają jej odzyskać noszące imiona letnich miesięcy, czarnoskóre mieszkanki pewnej pasieki w Tiburon, gdzie Lily trafia, jadąc śladami mamy. Ale nawet ten niezwykły azyl, gdzie pszczoły wiodą swoje sekretne życie, nie chroni przed światem zewnętrznym. Najważniejsza jest wiara w siebie…


Jedna z najlepszych książek - jaką czytałam był czarne skrzydła wiec z przyjemnością sięgnęłam po sekretne życie pszczół tej autorki. Nie jest to tak dobra książka jak poprzednia, ale czyta się ja całkiem miło. Nie raz będąc nastolatkami czasem chcieliśmy uciec z domu bo nie mogliśmy dogadać sie z rodzicami. Ale Lily ucieka by poznać prawdę o matce - nie chce wierzyć, ze mama mogła ja zostawić. Przypadkowo znalezione wieczko od słoika z miodem powoduje, ze Lily zabiera czarnoskórą opiekunkę i wyrusza szukać prawdy. trafia do pasieki i tak się zaczyna jej nowe życie. Książka lekka - brakowało mi tematu niewolnictwa, które w czarnych skrzydłach było bardzo rozbudowane. Nie chwyciła mnie za serce, ale mimo wszystko ją polecam. Powieść o miłości córki, która tęskni za mamą, której nie ma i za ojcem, który jest nieobecny w jej życiu. Czy pszczoły pomogą jej zrozumieć co jest najważniejsze w życiu. Czy spokojem uleczą jej niespokojną duszę - przeczytajcie ;)))


3. Rupi Kaur - Mleko i miód  - wydanie dwujęzyczne


Mleko i miód. Milk and Honey to opowieści o miłości i kobiecości, ale też przemocy i stracie. W krótkiej, poetyckiej formie skrystalizowały się pełne cielesności emocje. Każdy z rozdziałów dotyka innych doświadczeń, łagodzi inny ból. Rupi Kaur szczerze i bezkompromisowo ukazuje kobiecość we wszystkich jej odcieniach, cudowną zdolność kobiecego ciała i umysłu do otwierania się na miłość i rozkosz mimo doznanych krzywd.
Międzynarodowy bestseller
Ponad pół miliona sprzedanych egzemplarzy w samych Stanach Zjednoczonych
Kilkadziesiąt tygodni na liście bestsellerów „New York Timesa”
Te krótkie i szczere wiersze o doświadczaniu kobiecości, przemocy, miłości i łagodzeniu bólu są tak delikatne jak piosenki pop i tak ostre jak trash metal.
„New York Times”
„Mleko i miód” to zbiór wierszy, który każda kobieta powinna mieć na swoim nocnym stoliku.
„Huffington Post”.
4 rozdziały
Cierpienie
Kochanie
Zrywanie
Gojenie

Każda kobieta przeżywa szaloną miłość, bolesne rozstanie. Często jest też ofiarą.
Nie jestem zagorzała fanką poezji, ale skusiłam się na tą książkę ze względu na to, ze jest dwujęzyczna - a ja w 2017 roku postanowiłam sobie za cel - ćwiczyć angielski i zacząć czytać po angielsku.
Krótkie wiersze opisujące uczucia kobiet. każda z nas znajdzie w tych wierszach siebie, ale niektóre moim zdaniem są bardzo intymne a niektóre nawet niesmaczne i wulgarne.
Dla mnie poezja powinna być piękna i wzniosła. Tu tego nie znalazłam. 
Mogłabym to porównać do lirycznej odsłony 50 twarzy Greya. przynajmniej pierwszy rozdział, który bardzo nie przypadł mi do gustu i trochę zniechęcił - ale później jest milej
Rysunki dość osobiste i też często niesmaczne zamiast dodać pikanterii - wywołały niesmak. 
Pozytywną częścią tej książki jest rozdział ROZSTANIE
on najbardziej przypadł mi do gustu. To zbiór wszystkiego tego co kumuluje się w myślach kobiety po rozstaniu z facetem. 

najbardziej podoba mi się lista spraw do załatwienia po rozstaniu z facetem - szczególnie jak on cię rzuci.

Ciężko mi napisać, czy polecić tą książkę bo mam mieszane uczucia. niektóre wiersze są piękne i miłe ale niektóre niesmaczne i wyuzdane. Może dlatego oceniam książkę trochę ostro bo niektórych uczuć nie znam np z pierwszego rozdziału i po prostu do mnie nie dotarły a wywołały konsternację.

Ale uważam, ze starsze nastolatki powinny sięgnąć po tą książkę i ją przeczytać bo porusza ważne sprawy - a do młodzieży trafiają krótkie przesłanie niż długie monologi. 


4.  Naomi Wood - wszystkie żony Hemingwaya 



Cztery kobiety. Cztery historie. Jeden mężczyzna.

Lato 1926 roku. Ernest Hemingway i jego pierwsza żona spędzają wakacje w willi we Francji. Pływają w morzu, grają w brydża, piją wino i cieszą się sobą. Trwałości związku zagraża jednak piękna i kusząca Fife… Czy można pogodzić stabilność małżeństwa z potrzebą przygody? Spokój z ekscytacją?

Niezwykła opowieść o tym, jak kochać i być kochanym przez jednego z najsłynniejszych pisarzy.

Osiem lat starsza od męża Hadley Richardson, pochodząca z zamożnej katolickiej rodziny Pauline Pfeiffer, korespondentka wojenna Martha Gellhorn i dziennikarka Mary Welsh.

Każda pani Hemingway miała nadzieję, że jej małżeństwo będzie trwało wiecznie. Każda z nich się myliła…



jako książka o miłości, ale ponad dwa lata temu leżała na półce że wypadałoby ją przeczytać - choć już miałam ją wymienić bez zaglądania do niej. Ostatnio robię porządki i wystawiłam ponad 50 książek na sprzedaż lub wymianę (20 już znalazło nowych czytelników).

Ale przechodząc do książki. To tata kiedyś będąc nad naszym polskim morzem postanowił  kupić sobie jakaś książkę lekką i przyjemną. dużego wyboru nie było, i tak trafił na "wszystkie żony Hemingwaya", którą ocenił pozytywnie i dał mi ją do przeczytania.
Ale ja Hemingwaya kojarzyłam tylko ze starym człowiekiem i morzem i wyobrażałam sobie jakiego starszego pana, który miał nudne życie. Odkąd pamiętam - moją pasja było czytanie gdy tlyko poznałam litery, ale przekonanie mnie do szkolnych lektur było ciężkie choć starego człowieka i morze przeczytałam ze względu na to, że streszczenie było dłuższe niż sama książka




 Paryż bez dobrej książki jest jak piękna dziewczyna bez jednego oka. 
Czasem mam wrażenie, że wszystko się powtarza. Opuszczam igłę w tym samym miejscu tego samego nagrania i spodziewam się innej melodii. tak można opisać Hemingwaya, który żeniąc się 4 razy, za każdym razem spodziewał się miłości aż po grób. 
Lekka i przyjemnie czytająca się książka. jedyną prawdą jest to, że Hemingwaya miał 4 żony, reszta to fikcja literacka, która wcale nie odbiera uroku tej książce. 
żałuję, że nie  przeczytałam tej książki przed wycieczką do Paryża - wtedy siedząc w ulubionej księgarni Shakespeare and company, wyobrażać sobie jak w tej księgarni Hemingway spotykał się z innymi artystami ;)

książkę czyta się jednym tchem. Ma ona wszystko co powieść romantyczna powinna posiadać. 
Najważniejsze miejsce - romantyczny Paryż i gorąca Kuba.  Jest i wielka miłość, zdrada, wojna, romantyczne wiersze ukryte w liścikach i ten mężczyzna, za którym szaleją piękne kobiety.

Ciężko opowiedzieć historię, którą wszyscy już znają. Ale lekki język na nowo buduje tą historię. często śmiałam się czytając książkę, ale też przeklinałam Hemingwaya jakim był dupkiem w stosunku do kobiet, i że ja bym dała mu popalić. 
Jedynie co mi przeszkadzało w tej książce, to że przeszłość jest ciągłe przeplatana z teraźniejszością i czasami się gubiłam. 

Polecam jako lekką miłą i przyjemną lekturę.  

Ja jestem tobą, ty jesteś mną
i każde z nas jest całe drugim.
I Kocham cię, och, tak kocham cię 💗💗💗


5. Marlon James - księga nocnych kobiet 



Książka, która wyniosła Marlona Jamesa na szczyt i otworzyła mu drogę do Nagrody Bookera!
Inspirowana prawdziwymi wydarzeniami historia buntu wznieconego na jamajskiej plantacji przez czarne kobiety. Epicka, mroczna, poruszająca. Jedna z najlepszych współczesnych powieści o niewolnictwie i drodze do wolności.Lilit rodzi się jako niewolnica, ale nikt nie potrafi jej zniewolić. W jej żyłach płynie „krew Kromanti, co nigdy nie zna stanu niewolnego, zmieszana z białą krwią, co zawsze zna wolność, i gna w żyłach Lilit jak pożar lasu”. Inne niewolnice dostrzegają w dziewczynie obecność ciemnych, pradawnych mocy. Patrzą w zielone oczy tej „rogatej duszy” z podziwem i przerażeniem. Widzą w Lilit sprzymierzeńca w swojej sprawie – w zaciszu pobliskiej jaskini planują bowiem rewoltę przeciwko znienawidzonemu massa, nadzorcom i batowym. Z czasem jednak niepokorna czarna dziewczyna zaczyna stanowić zagrożenie dla pozostałych negra. Jej lojalność wobec białego massa może zaprzepaścić długie przygotowania..Doskonale przełożona na język polski przez Roberta Sudóła Księga nocnych kobiet to popis niezwykłych umiejętności literackich Jamajczyka. James po mistrzowsku oddał terror, jaki panował na jamajskich plantacjach trzciny cukrowej na przełomie XVIII i XIX wieku. Stworzył galerię kobiecych postaci, które na długo pozostają w pamięci. To książka o cierpieniu, podeptanej godności, o żądzy zemsty, ale także o marzeniach, lojalności i miłości, która może rozkwitnąć nawet w najstraszniejszym miejscu na świecie.
Znany polskim czytelnikom z nowatorskiej narracji zastosowanej w nagrodzonej Bookerem "Krótkiej historii siedmiu zabójstw" Marlon James na kartach "Księgi nocnych kobiet" pokazuje, że równie dobrze – jeśli nie lepiej – radzi sobie z klasyczną opowieścią. Tę książkę po prostu trzeba przeczytać, bo jak tłumaczy stara Homer: „Coś jeszcze ci powiem o czytaniu. Widzisz to? Za każdym razem jak to otwierasz, jesteś wolna”.
Od wydawcy:
„Ta powieść zapadnie wam w pamięć na długie tygodnie”, „bookpage”
„Podobnie jak wszystkie inne najlepsze i zarazem najbardziej niebezpieczne historie, również ta tylko czekała, aż ktoś ją opowie”, colum mccann
„Mroczna i przejmująca”, „the Washington post”
Podbita przez Anglików Jamajka, przełom XVIII i XIX wieku. Do bezlitosnego słońca, od zawsze wyciskającego pot z ciał mieszkańców wyspy, przed laty dołączył nowy, jeszcze bardziej bezwzględny tyran - europejski kolonizator, wyciskający z nich krew i łzy. Teraz na jednej z rządzonych twardą ręką plantacji cukru ciemnoskóra dziewczyna Lilit - o ciętym języku i niełatwym charakterze - osiąga wiek, w którym musi dołączyć do katorżniczej pracy. Jedna ze starszych niewolnic, dostrzegłszy u nastolatki niezwykłą, zagadkową aurę, wprowadzają w krąg tajnej grupy kobiet planujących bunt. W czasie przygotowań do przewrotu splątana sieć powiązań między białymi i czarnymi zaczyna się rozpraszać, odsłaniając niebezpieczne tajemnice, skrywane zazdrości, nieludzką przemoc i bardzo ludzkie uczucia.
„Wszystkie negry chodzą w koło. Zakonotujcie to sobie, a resztę dopowiedzcie sami. Jak wylezie ze statku albo matczynej pipy, przed każdym taka sama ciemna droga. Ciemna, szeroka i długa jak tysiąc lat. Jak negr idzie, światło mu odebrane, żeby nie wiedział, gdzie czeka go zakręt albo wybój. Gorzej jeszcze, bo nie widzi, że chodzi w koło i zawsze wróci tam, skąd wyszedł”.

Książka, która wywarła na mnie duże wrażenie. to moja książka miesiąca. Język ostry, pikantny, bluźnierczy. Po pierwszych stronach ma sie ochotę wyrzucić książkę gdyż ma sie wrażenie, że napisał ją pijak na niezłym rauszu. Analfabetyzm, zdania bez kontekstu i błędy ortograficzne i gramatyczne mogą zniechęcić nie jednego miłośnika powieści. Ale taki język sprawia, ze książka jest bardziej realistyczna, gdyż trzeba sobie zdać sprawę, że w czasach niewolnictwa  w XVIII wieku trudno było oczekiwać poematów od ludzi, którzy od urodzenia uczyli się służyć swojemu panu i po prostu przetrwać. Jak ciężkie to były czasy, dla tych co po prostu mieli pecha urodzić się czarnymi, możemy sobie tylko wyobrazić. Nie tylko dobra powieść ale też i kawał historii. Brutalna, ale też pełna nadziei historia o pragnieniu bycia wolnym człowiekiem z dala od śmierci. W każdych czasach pojawia sie buntownik, który zmienia świat o 180 stopni - i tak właśnie zrobiła Lilli - nie chciała być niewolnicą i postanowiła zmienić historię. Bardzo polecam - zarwałam dwie noce bo wprost nie mogłam się oderwać od tej książki nie poznając jej zakończenia. 

Luty - miesiącem miłości - wiec będzie sporo romansów ;))))

3 komentarze:

  1. Sekretne życie pszczół czytałam i bardzo mi się podobało. A po ostatnią książkę, o której piszesz mam zamar sięgnąć w przyszłosci...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ksiega nocnych kobiet - moja ulubiona. przeczytaj warto. ja czytam druga książkę tego autora - krótka historia siedmiu zabójstw ;))

      Usuń
  2. ja tam wolę jednak powieści ;))

    OdpowiedzUsuń