INSTAGRAM

Instagram

czytam pierwszy

Czytam i recenzuję na CzytamPierwszy.pl

wtorek, 23 kwietnia 2013

110 dni - zakręcona na punkcie skalpela 2

już 110 dni mojego wyzwania 120 dniowego - choć na początku miało być 100 dni

słynne przysiady na jednej nodze wykonuję i pokazuje wszędzie. ;)))

przysiady w rozkroku tak samo

jeszcze w porrzednim roku w życiu bym nie powiedziała, że tak spodoba mi się ćwiczenia w domu

jestem z siebie dumna

może nie mam tak spektakularnych efektów jak inne dziewczyny - ale jestem z siebie dumna, że ćwiczyłam codziennie przynajmniej wykonując jeden trening Ewy dziennie

czy byłam chora, padnięta i zmęczona, bez czasu - zawsze musiałam wykonac trening - nawet zdarzało sie to o północy ;)))

zalety treningów Ewy

endorfiny
brak kłopotów z bezsennością - no jestem osobą wrażliwą - wiec często w nocy rozmyślam wszystko co ktoś mi powiedział, zrobił - a tu nic - idealnie o 23:00 zasypiam jak aniołek i przesypiam całą noc

uspokoiłam się bardzo - mniej rzeczy mnie denerwuje - nie mam siły na złość

moje ciało jest jerniejsze
ja mam więcej energii na zabawę i naukę  z psami

nawet jeśli 3 maja mini moje 120 dni to pewnie dalej będę ćwiczyć - no bo przecież za kilka dni wychodzi nowa płyta Ewy - wiec znów sie pozytywnie nakręcę

Zdjecia Sebastian Seliga

Make - up Jarosław Łuczak 







2 komentarze:

  1. gratulacje, ja dziś 6 dzień skalpel, potem mam zamiar mieszać treningi, póki co turbo i killer jeszcze za trudne, to niewiarygodne, ale już czuję jakby moja skóra była bardziej napięta, jem racjonalnie, zdrowo co 3 h, nie mam zamiaru wprowadzać diety cud, z tymi endorfinami masz rację, odkąd ćwiczę czuję się świetnie i mam dobry humor, najważniejsze, że chce mi się ćwiczyć a to jeszcze mi się nie zdarzyło:P mam nadzieję, że przy okazji przyjdą jakieś efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Asiu dziękuje za miłe słowa. trzymam za ciebie kciuki ;)))

    OdpowiedzUsuń