INSTAGRAM

Instagram

czytam pierwszy

Czytam i recenzuję na CzytamPierwszy.pl

niedziela, 24 lutego 2019

łabedź i szakal


J.A. Redmerski – łabędź i szakal
#czytelniczeigrzyska2019 #taniaksiążkapl
Etap 2 (4) 5/52
Fredrik Gustavsson nigdy nie sądził, że mógłby się zakochać. Był przekonany, że żadna kobieta nie zaakceptuje jego okrutnej natury. Aż pewnego dnia poznał Seraphinę – kobietę tak samo brutalną i spragnioną krwi jak on. Spędzili razem dwa krótkie, ale niezapomniane lata, przepełnione pożądaniem, śmiercią i najmroczniejszą formą miłości. A potem Seraphina zniknęła.
 To już 3 część w towarzystwie zabójców. Tym razem Izabel i Victor schodzą na dalszy plan a poznajemy życie Fredrika. Na początku brakowało mi poprzednich głównych bohaterów. Ich życia i krwawych zleceń. Na początku Fredrik wydał mi się nudny i rozczarowujący. Zakochany szukał przez kilka lat swojej ukochanej, aż wreszcie znalazł kobietę, która mogłaby doprowadzić go do jego złej do szpiku kości ukochanej. Trzyma ją w piwnicy karmiąc i dbając o nią. Powoli się w niej zakochuje gdyż jej dobroć porusza jego lodowate serce. Pierwszy raz musi się zmierzyć z normalna miłością, bez przemocy i brutalności. Zaczynają się wycieczki, wypady do kina restauracji – tkzw. sielanka. i tutaj zaczyna się historia w typie „love story”, co może trochę zniechęcić fanów Redmerskiego.
„Znajdziesz miłość, która jest światłem i zarazem ciemnością, kogoś, kto zrozumie cię tak jak Seraphina, ale też przyniesie ci spokój jak Cassia”
Frederik jest rozdarty między czarną złą miłością pełną brutalności do Serpahiny, a nową niewinną dobra miłością do Cassie.
Ale gdy przebrniemy przez romantyzm - to doczekamy się, tego, co kochamy w tej historii. Jedna krótka chwila zmienia historie o 180 stopni i dosłownie wbija w fotel czytelnika. Historia już nie jest tak oczywista jak na początku, a ja aż przebierałam stópkami czekając na zakończenie tego niespodziewanego zwrotu akcji.
Książka jest pisana z dwóch perspektyw. Ze strony Frederika i Cassie. Wplecione są też wątki dzieciństwa nowej bohaterki, które trochę mieszają nam w głowach by ukryć prawdziwe uczucia Cassie. Czy może zaistnieć miłość między okrutnym sadystą, który czerpie radość z tortur, a kobieta, której dusza jest tak przepełniona dobrocią i empatią i tak krucha jak nadzieja zamknięta w słoniku z porcelany.
Jaką decyzję podejmie Fredrik? Wybierze światło czy ciemność? A może coś jeszcze potężniejszego zniszczy jego udręczoną duszę?
Warto przeczytać książkę by się o tym dowiedzieć. Mimo trochę prze lukrowanego początku – książka jest świetna a zakończenie wbiło mnie w fotel. Brutalność trochę została tu wygładzona, ale szybkie tempo akcji wyrównało poziom adrenaliny.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz