Ale powoli wszystko wraca do normy ;)))
wczoraj byłam na pysznym spotkaniu
banany z bitą śmietaną posypane kruszonymi ciasteczkami - pyszne ;))
później było kruszenie a tak naprawdę to zabijanie czekoladowego zająca - pyszne - ciężki - uświadomiłam sobie, że każdy zaniósł do domu czekoladę odpowiadającą wadze jednej tabliczki jak nie kilku (ja wzięłam kilka kawałków) zrobię dla znajomych brownie )))
no i wygrałam wielkie czekoladowe jajo ;))) w sam raz dla kogoś na diecie ;))) dobrze, że mi przypadło te z mlecznej i ciemnej czekolady - niż te z białej - zawsze mogę powiedzieć, że to dużo magnezu itd itp ;))))
dziś przyszła do mnie paczka SOMERSBY ;)) bo biorę udział w kampanii
Streetcom
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz