ojej no dziś ćwiczę 5 dzień
dziś był skalpel (mój ulubiony) choć niektórych ćwiczeń nie potrafię zrobić - zbyt słabe mięśnie brzucha wiec machanie rączkami leżąc na plecach zastępuje brzuszkami - bo inaczej moja szyja już by była nadwyrężona
dziewczyny - jak macie dość swojej wagi, odbicia w lustrze - to zacznijcie od dziś.
ja zaczęłam 4 stycznia wieczorem gdy byłam już w piżamie -a wstałam z łózka bo w telewizji nie było nic ciekawego, na fb nie było znajomych - wrzuciłam kasetę ze skalpelem i zaczęłam ćwiczyć - niektóre jutro nigdy nie nadejdzie - wiec zacznijmy dzis a nie od jutra. teraz zamiast siedzieć na fb lub gapić się w telewizor rusz się
dziś przyszły mi nagrody z konkursu dwie książki
1. bądź boska - mam książkę GOK WAN - i tamtą bardziej lubię - dla mnie książka trochę źle napisana - do tej pory nie wiem jaka mam sylwetkę - za mało objaśnień, szczegółów - skorzystam z kilku rad - ale nie kupiłabym jej ;))
2. Haute Couture - czegoś innego sie spodziewałam - dużo włoskiej kuchni - ale przeglądając te przepisy mam deja vu ;)) jakby zabrane przepisy z innych książek typu Gordon Ramsey, Oliver itd ;))
nic nowego - zero świeżości - brak indeksu alfabetycznego ;)) trochę źle posegregowane potrawy ;)))
dla mnie nuda ;))))))))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz