#czytelniczeigrzyska2018 #taniaksiążkapl
Etap 7 (9) 77/100
Książka ociekająca seksem, szybkimi samochodami i żarem
przystojnych mężczyzn i jeszcze piękniejszych kobiet. Książka idealna na lato.
On – mistrz formuły jeden – zabójczo przystojny, który
korzysta ze sławy i uroków bycia na szczycie. Bez skrupułów przelatuje chętne
panienki, które równie szybko, co na torze wyrzuca za drzwi po zakończeniu
numerka. Ona piękna – mogłaby spokojnie występować na wybiegu, a jednak woli pobrudzić
się pod maska samochodu. Wrażliwa, pełna emocji, która trzyma z dala się od
takich jak Carrick.
Miałam w swoim życiu zabawkę na formułę jeden i oglądałam
każdy wyścig legendarnego Schumachera. Więc z przyjemnością sięgnęłam po ten
tytuł. Ognisty romans z tłem wyścigów. Połączenie Greya z szybkimi i
wściekłymi.
Książka aż kipi seksem i to bynajmniej nie takim cichym pod
kołderką. Czytając na plaży ta książkę można ponieść się niezłej fantazji i zapragnąć
ognistego wakacyjnego romansu. Wypieki na twarzy gwarantowane.
Ale oprócz romansu i wyścigów samochodowych można się tu doszukać
pięknej historii miłości. Bólu po rozstaniu, śmierci i wrażliwości, którą nawet najtwardszy drań posiada. czasem najprostsze wyboru są najtrudniejsze, a lęk przed miłością potrafi zepsuć nie jedna relację. Czy „pies na baby” może zmienić się w tego kochającego
jedną kobietę na zabój. Ile razy można kogoś ranić i ile szans należy dać komuś
by zrozumiał, co jest w życiu najważniejsze.
Uważam, ze to idealna książka dla kobiet – mimo wątku
samochodowego to erotyk, po którym każda kobieta, choć na chwilę pomarzy o takim
facecie jak Carrick.
Rok temu miałam okazję być na torze formuły jeden w Abu
Dhabi i czytając tą książkę i rozdział o wyścigu w tym miejscu wróciły piękne wspomnienia.
Książka mimo wszystko jest lekko napisana i żadna z nas „nawet ta, która myśli,
że ferrari to nazwa deseru włoskiego” nie zanudzi się. Wszystko jest tu
zgrabnie dopasowane, a język może czasem niecenzuralny, ale prawdziwy.
Ściąganie się to nie bułka z masłem, wiec seks też nie jest maślany
i nudny.
Na gorące dni – lektura idealna. Czekam na drugą serię bo
końcówka mnie zaskoczyła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz