co prawda wagoo jest mniej o 1,7 kg ;))
na zdjeciach (jak juz wcześnie pokazywałam -) widac, że tyłeczek idize w gorę i bockzi sie powoli wypalają
uda są tak jędrne jak po dobrym kremie ujędrniającym ;)))
myślałam, że po miesiącu skalpelu to ćwiczenie będzie dla mnie pikuś - a tu coraz gorzej
im więcej ćwiczę tym więcej się męczę - ale to dlatego że napinam mięśnie bo powoli je zaczynam czuć ;))
coraz wyżej podnoszę nogę lub coraz niżej schodzę do przysiadu i naprawdę siły mnie opuszczają ale sie nie poddaje jeszcze 6 treningów i będę na półmetku a później już z górki - przynajmniej taka mam nadzieję
uwielbiam przysiady ze skalpela 2 - męczące ale efektywne
moje psy jeszcze sie dziwią, ze nie dałam sobie spokoju ;)))
dziś znalazłam dla was fajna zdrową przekąskę - bo warto jeść co 3 godziny i czasem trzeba cos wziąśc na wynos
bardzo fajna :kanapka z kremem czekoaldowym ;))
łącznie dwa paseczki maja 160 kcal ;)))
nie są za słodkie - i mega chrupiące ;)))
skład jest fajny bo naprawdę nie zawierają nic z eeeee i innych paskudztw ;)))
100% ziarem
11% błonnika ;)))
polecam ;))) do torebki jak was głos złapie - idealne ;)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz