od kilku lat jestem w bazie DKMS - dawcy komórek macierzystych szpiku - prawdopodobieństwo, ze zostanę dawcą to jakieś 3 % - ale warto zapisać się do bazy- mały gest może uratować komuś życie - a choroba nie wybiera i kto wie - czy nas kiedys nie dopadnie
dziś dostałam, też kartę dawcy organów - na wypadek mojej śmierci jeśli komuś przedłużę życie - to niech mnie kroją
wypełnijcie taki formularz na www.dawca.pl
www.dkms.pl
naprawdę potrzeba mało by pomóc i ocalić komuś życie
a odchodząc zupełnie od tematu
weekend spędziłam na wsi na działce - a mój piesek na ostatnim spacerku przed wyjazdem do domu - znalazł świeżą gnojówke i sie w niej wytarzał - kendi jaka ona była dumna z siebie ;)))
wiec to jest prawdziwa miłość - że bierzesz psa lepiącego od brudu, śmierdzącego wkładasz do samochodu. jedziesz z nim pół godziny do domu mając głowę poza oknem bo sie nie da wytrzymać. myjesz go następne pół godziny a on jeszcze dziś cuchnie , myjesz pół dnia samochód i nadal psa kochasz i oddałabyś wszystko za jego zdrowie i szczęście
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz