INSTAGRAM

Instagram

czytam pierwszy

Czytam i recenzuję na CzytamPierwszy.pl

sobota, 29 czerwca 2013

GIRLS "AUSSIE POLSKA" przygoda z Autralijską marką



wczoraj sie działo - to mało powiedziane
 kilka dni temu wygrałam konkurs, który został ogłoszony na łamach czasopisma "Twój Styl" i na fanpage firmy Aussie Polska
ja musiałam się zgłosić - wiecie jak lubię zmieniać fryzury, kolory itd. Moim włosom od ponad 15 lat nie daje odpocząć - ciągłe eksperymenty z kolorami, z lokami z długością sprawiają że czasami przesadzam i muszę ścinać włosy - bo wolę mieć krótkie zdrowe włosy niż długie zniszczone ;) dlatego z przyjemnością szukam rozwiązań jak szampony, maski, odżywki by mimo dręczenia moich włosów zachowały one zdrowie i blask

wszystko zaczęło sie jednak dzień wcześniej czyli w piątek 28 czerwca 2013 roku - kiedy to kurier przyniósł tajemniczą paczkę z instrukcja - jak mam przygotować sie do tego wielkiego dnia

rano po spacerze z psami poszłam umyć włosy. szampon jest bardzo wydajny - mała ilość super sie pieniła. i ten zapach olejku macadamia w szamponie - coś cudownego.
później przyszło czas na odżywkę z Australijską miętą" - coś jak nasza melisa. włosy po niej stały sie miękkie aż trudno powstrzymać sie przed ich dotykaniem bo są tak cudownie miękkie ;)))

Rano przyjechała po mnie taksówka - zamówiona i opłacona przez organizatorów (już czułam sie jak gwiazda)
i pojechałam po przygodę

na miejscu spotkałam cała ekipę jak i pozostałe 4 kandydatki (3 z poza Warszawa i 2 licząc mnie z Warszawy). Dziewczyny spoza stolicy spędziły noc w Hyatt Hotel

O 10 powitał nas stół zastawiony pysznymi i zdrowymi śniadaniowymi smakołykami. Wszystko piękne, pyszne i zdrowe - dlatego, że aby mieć piękne włosy trzeba się dobrze odżywiać - dlatego organizatorzy zadbali o to by zdrowie nie było nudne ;)))

pyszne jogurty, croissanty z nutellą, sery





w trakcie śniadania rozpieszczano nas świeżo zaparzoną latte ;)))

po pysznym śniadaniu czas na pracę

Miałyśmy zrobiony makijaż, paznokietki, fryzury a całość została dopełniona ubraniem, który miał kojarzyć się z Australijska przygodą - czyli zwiewnie, lekko i kobieco

no i zaczęła sie sesja ;))) ja byłam druga w kolejce - ale juz po pierwszych zdjęciach jednej z koleżanek - wiedziałyśmy, ze zdjęcia będą wyjątkowe

Zdjęcia robiła  Aldona Kalczmarczyk ;)))
ALDONA-KARCZMARCZYK







w połowie zdjęć była przerwa na lunch ;)))
pyszne tarty, gazpacho, pieczona papryka, szaszłyki z drobiu, młode ziemniaczki, surówki zakończone pysznym domowy ciastem z truskawkami
w trakcie rpzerw mogłyśmy poczytać sobie gazety jak "Twój styl" czy "Pani"








7 godzin minęło szybko ;)))






ekipa, która zorganizowała ten dzień - była świetna - chciałam im podziękować za perfekcyjne przygotowanie tego dnia - gdzie przez chwilę czułyśmy sie jak Top Model ;)))

poniżej zdjęcie - tego co zobaczycie w sierpniowym "Twój Styl"



na koniec dnia dostałyśmy torbę wypełnione cudnościami i dostałyśmy też polaroidy z backstag'u - świetna pamiątka by te piękne chwile zachować na zawsze ;)))






było super - każdemu życzę takiej przygody. bawiłam się nieziemsko
jeszcze raz dziękuje ekipie Aussie za możliwość wzięcia udziału w tak fantastycznym projekcie ;)))

p.s. kosmetyki tej marki AUSSIE - możecie kupić w Rossmanie ;)))
polecam

piątek, 28 czerwca 2013

jutro z wizytą u AUSSIE POLSKA

dziś dostałam tajemnicza paczkę z zaproszeniem na jutrzejszy wspaniały dzień






ach zdałam sobie sprawę, że będę pachniała Beyonce jeszcze przez dłuższy czas ;))) 1,5 flakonu wody toaletowej i 0,5 sprayu do ciała
a kilka dni temu dostałam maskę do włosów od HANDSOME MED





czwartek, 27 czerwca 2013

Braun Silk-epil 7 Skin-spa -testowanie depilatora

oj
jak dostałam sie do testów brauna - to sie cieszyłam ale i bardzo sie bałam

dla was przez 2 dni nie goliłam nóg - brrrrrrrrrrr - ale dałam radę ;)))

moja przygoda z depilatorem miała miejsce jakieś 16 lat temu - pożyczyłam od siostry - ból straszny po 2 sekundach dałam za wygraną, a mojej siostrze pozostały wrośnięte włosy (gdyż wtedy nikt nie mówił, ze skórę po depilacje trzeba złuszczać aby te delikatniejsze włoski miały jak się przebić

no wiec zaczęłam od nakładki masującej - bardzo fajna zarówno na sucho sama jak i z moim domowym peelingiem z soli morskiej

no i przeszłam do depilacji - na początku zaledwie kilka sekund zabolało - później zapomniałam że to depilator i miałam wrażenie, że depiluje nogi maszynka do golenia, która trochę głośno chodzi

golenie pod kolanami i wewnętrznej strony łydek trochę bolało a reszty - naprawdę nie czułam - uważam, że wosk wyrywanie włosów boli bardziej - im włosy mamy cieńsze i delikatne tym mniej odczuwamy ból (który nawet jest zredukowany do zera) najgorzej bolą te ciemne grube włosy - ale myślałam, że będzie o wiele gorzej - gdy napniemy skórę lub zrobimy to w gorącej wodzie w wannie - to będzie to naprawdę znikomy ból

depilator nie chwyta bardzo małych włosków, które ja czuję - więc nogi musiałam depilować przez 5 dni by mieć gładkie - teraz jestem zadowolona - cudne nogi bez najmniejszego włoska

fajna latarka - bo naprawdę widzimy te małe włoski, które jeszcze nam zostały do depilacji - ja zaczęłam od razu od 2 szybkości
za tydzień planuje pachy a później bikini

wada - to, że strasznie głośny

bardzo fajnie, że bezprzewodowy i mogę używać w wannie, pod prysznicem ;)))

czekam aż depilator będzie usuwał jeszcze krótsze włosy - bo chodzenie z włoskami 5 dni, które czułam - mi sie nie uśmiecha - szczególnie w lato ;(((

bardzo wytrzymały akumulator - jednorazowe ładowanie starczyło na 4 depilacje i jeden peeling z nasadka masującą


Zalety
bezprzewodowy, wodoodporny
bardzo ładny design,
długo trzyma akumulator
duży zestaw nakładek (do bikini, do pach, nóg, trymer, nakładka peelingująca)
łatwe czyszczenie - pod wodą przy włączonej maszynce


Wady
Bardzo głośna
nie wyrywa delikatnych krótkich włosków









nie oddam go już ;)
naprawdę polecam (dostałam depilator do testów i nie miało to wpływu na opinię, ze dostałam go za darmo - gdy producent chciał bym napisała szczerą opinię)

mam nadzieję, że włoski mi nie będą wrastać pod skórą

depilator - mój przyjaciel ;)