w środę spotkałam sie z ekipą Absoluta i Łukaszem Jakóbiakiem (jeju zapamiętałam jego imię bo ciągle w głowie miałam Kubę)
świetna zabawa - dostałam butlę ze swoja podobizną ;)))
wywiad - ale ja pewnie obejrzę go bez odsłuchu bo nie znoszę swojego nagranego głosu ;))
po 5 września w najlepszych sklepach monopolowych ;)))
a wczoraj byłam impreza Absoluta
na wejściu dostaliśmy słuchawki i o 23.30 zaczęła sie bitwa 3 dj-ów muzykę można było usłyszeć tylko w słuchawkach i zmieniać sobie muzykę 3 grających djów ;)) było techno, chillout i hip-hop (kolor zielony - dj FRODO - który zresztą wygrał ten pojedynek)
bardzo fajny pomysł ;))) można spokojnie skupić sie na muzyce, zdjąć słuchawki i spokojnie pogadać z kumpelą
nawet spotkałam Jakóbiaka - przywitałam się , pogadałam trochę - no cóż nie męczyłam go o jego zaśpiewanie mi 100 lat ;))
a wcześniej przygotowałam rodzinny obiad urodzinowy - na którym podałam Homara, krewetki, halibuta, czerniaka, łososia, pstrąga, Anchois,
było pysznie ale do dziś pachnie jak na rybnym targu ;)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz