dostałam mydełko do testowania i krótką ankietę
Zgłoszony przez Perle Perle
Mydło różane powstało w oparciu o recepturę, której tradycja sięga 1949 roku. Baza mydła została pozyskana z naturalnego oleju palmowego, co zapewnia niezwykłą delikatność w pielęgnacji skóry. Główny składnik mydła, ekstrakt z dzikiej róży działa antyseptycznie i tonizująco, Masło shea gwarantuje nawilżenie i ochronę przed wysuszeniem. Zawarta w mydle witamina E od lat znana ze swoich właściwości odmładzających zapewni ochronę przed starzeniem. Mydło zostało przebadane dermatologicznie. Nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego. Produkt nie był testowany na zwierzętach.
Skład: Sodium Palmate, Sodium Palm Kernelate, Aqua, Glycerin, Butyrospermum Parkii Butter, Parfum, Palm Acid, Palm Kernel Acid, Sodium Chloride, Tetrasodium EDTA, Etidronic Acid, Tocopheryl Acetate, Propylene Glycol, Rosa Canina Flower Extract, Citronellol, Eugenol, Geraniol, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, CI 12490.
Cena: 8zł / 200 gram
mydełko bardzo pachnące - już jak kurier przyniósł list wiedziałam bez otwierania paczki co w nim jest
mydło - przypomina mi moją babcie - ona używała mydła różanego i mimo, ze nie mam juz jej ze mną od kilkunastu lat - wspomnienia właśnie powróciły
bardzo fajne minimalistyczne opakowanie ;) choć powinno sie lepiej otwierać - moja babcia zawsze wkładała chusteczki higieniczne i pamiętam jak wtedy ładnie pachniały ;) poza tym ja wkładam opakowania zużytych mydełek do szafy - by ładnie pachniało - te trzymam i moje ubrania pięknie pachną różanym ogrodem ;) choć minus - że opakowanie trzeba rozerwać by dostać sie do mydła
myło super się pieni - ja używam go od pół roku ;)
mam wrażliwą skórę - wiec często po użyciu makijażu czuje zaczerwienienie, suchość i dlatego zawsze kończę demakijaż tym mydłem ;) fajne nawilżenie - nie wyskakują żadne krosty, skóra złagodzona (podrażnienia)
plus, ze firma - nie testuje kosmetyków na zwierzętach - choć od tego roku w UE nie kupimy już kosmetyków testowanych na zwierzętach (dotyczy to nowych wprowadzanych na rynek - starsze pozostaną na rynku)
kostka nie pęka - zawsze w mydłach powstają pęknięcia i mydła robią sie w tych szczelinach brudne - tu tego nie ma - mydło do końca pozostaje w całości, piękne, nie zanieczyszczone
idealnie usuwa psie zapachy ;)) ja jestem psiarą i po głaskaniu psów używam mydła i nie czuję tego psiego zapachu
dodatek masła SHEA i witaminy E - duży plus - nawilżona ale nie pozatykana skóra
bardzo wydajne ;) pół roku je używam a jak widać na zdjęciu jeszcze jest ;)))
pięknie sie pieni - ja lubię pieniące się mydła ;))
gdy zrobiłam tatuaż to właśnie tym mydłem myłam ciało by nie podrażnić zmęczonej skóry ;)) - mój tatuaż wygoił sie po tygodniu od jego zrobienia
idealne dla maniaczki eko-kosmetyków i dla naszych babć - a niedługo gwiazdka i warto te mydełko dorzucić do podarunku
minusy ;(
za duże myło i za ciężkie i nie poręczne - chciałam je podarować babci - ale dla niej za ciężkie i nie poręczne ;) nie dała rady jego używać
opakowanie - trzeba dopracować - by nie trzeba je było rozrywać by dostać sie do mydła - babcie lubią zatrzymywać opakowania
wizaz.pl KEKO - recenzentka
POLECAM
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz